Zanim przejdę do rzeczy, chciałbym się przedstawić. Mam na imię Krzysztof i jestem tatą Helenki – cudownej czterolatki. Helenka to dziecko niezwykle radosne i pełne energii. Od pierwszych chwil jej życia przyglądam się jej rozwojowi, a jako zawodowy instrumentalista, szczególną uwagę zwracam na jej muzyczne postępy. Pragnę pomagać mojej córce w rozwoju jej muzykalności, wychodząc z pozycji nie wszystko wiedzącego, wykształconego ojca, ale towarzysza podróży przez świat pełen dźwięków. Dzięki temu ja również, wiele mogę się nauczyć i patrzyć na muzykę oczami mojego dziecka.
Zakładam, że odwiedzając nasz blog, poszukujecie piosenek, które Wasze dzieci polubią od pierwszego słyszenia, które będą je rozwijały i kształtowały. Wierzę, że tak się stanie i choć nie wskażę Wam piosenki, która jest jednoznacznie najlepsza, powiem Wam, czym się kierujemy tworząc utwory.
Podsumowując. Dzielmy się z naszymi dziećmi różnorodnymi piosenkami z pozytywnym przesłaniem. Prostymi – ze słowami odpowiednimi dla ich wieku. Pozwólmy dzieciom być naszymi przewodnikami. Towarzyszmy im w odkrywaniu muzycznego świata i pamiętajmy, że przykład idzie z góry i jeśli chcemy, żeby śpiewały – śpiewajmy razem z nimi. Nawet jeśli wydaje nam się, że słoń nadepnął nam na ucho a podczas uroczystości rodzinnych uskuteczniamy śpiew „na rybkę”, ruszając tylko ustami.